wtorek, 16 października 2012

Babam! Pach pach!

Ostatnio rzadko coś wygrywam, bo prawie nie biorę udziału w czymkolwiek, chyba, że mi na czymś zależy (a ostatnio na niczym mi nie zależy), więc jest to niewątpliwie chwila warta uwiecznienia. Rzadko mi się zdarza zrobić coś dobrego (bo prawie nic nie robię), więc jaram się tym bardziej - moja samoocena powoli zeskrobuje się z poziomu podłogi i wspina się po krzesełku. Swoją drogą to interesujące, że przeszła mi faza na coś względnie intratnego - chyba po prostu wyczerpały się moje pokłady inwencji słownej i nie wymyślę nic ciekawszego od "Last minute - bo spontaniczność dodaje życiu barw", a w pozostałych dziedzinach życia jestem lekko upośledzona (zwłaszcza społecznie, więc wszelkie głosy i lajki odpadają).
A może nie jestem upośledzona?
Lay's mnie kocha!
Ja rzygam lay'sami, bo kupony same się nie znajdą, więc niedługo otworzę jadłodajnię dla bezdomnych (oczywiście przesadzam, bo co to znaczy dziesięć paczek w obliczu wszechrzeczy). Dupa rośnie.
Szkoda, że przelewy idą miesiąc (miesiąc! MIESIĄC! A jeszcze nie chcieli mojego numeru konta!), bo przeżycie miesiąca stoi pod wielkim znakiem zapytania. Nie no, chłop mnie karmi.

Się pytam: dzie moje milijony?!

Bym pokazała, co stworzyłam za tyle szmalu, ale jest to tak suche, że musiałabym - oprócz chipsów - rozdawać jeszcze wodę do popicia.
Jestem osom!
Jutro trzyma się u mnie kciuki, żebym znowu wygrała, a potem główną, bo mam dosyć patrzenia na ziemniaki, a jeść coś trzeba (i nie mam na myśli ziemniaków - odkryję chyba wszystkie możliwe gatunki ryżów i kasz po tym konkursie).
Tym razem za to (kolejna notka bez obrazka nie przejdzie):


Pikne, nie? I suche aż trzeszczy...
No, to tyle.

6 komentarzy:

  1. Wiedziałam, że Cię te Lejsy wynagrodzą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie wiedziałam, bo mój pierwszy fotoszopek nie zdobył uznania - inna sprawa, że był trochę creepy i strasznie nędzny - więc z trwogą podszytą nadzieją robiłam zdjęcie kanibali :D Na razie mam 50% trafień, zobaczymy co dalej ;)

      Usuń
    2. Ogólnie cieszę się Twoim szczęściem choć muszę przyznać, że sama chciałam się wykazać w konkursie... Inna sprawa, że w ogóle nie byłam w stanie skumać o co tam cho ^.^ Nie od dziś bowiem wiadomo, że inteligencja nie trzyma się mojego rozumku.

      Usuń
    3. Jeszcze trzy tygodnie konkursu, masz mnóstwo czasu :))

      Usuń
  2. Dlaczego nikt nie chce ze mną nawiązać współpracy? Żadne Bebiko, Pampersy czy inne Dżonson end Dżonsons? ;(((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1) http://streetcom.pl
      2) do mnie jakoś też nikt się nie zgłasza :D

      Usuń